W całym domu roznosi się zapach ciasta drożdżowego – wracają wspomnienia z dzieciństwa i dom Babci pachnący domowym ciastem. U mnie jednak pachnie dziś nieco inaczej – przed chwilą bowiem wylądowały na talerzu aromatyczne oponki drożdżowe. Pulchne i lekkie jak piórko, dodatek aromatu pomarańczy sprawił, że smakują obłędnie. Składniki (na ok 30szt):
430 g mąki pszennej (+do podsypywania)
14 g świeżych drożdży
½ szklanki cukru
1 szklanka mleka
60 g masła
3 żółtka
1 łyżeczka ekstraktu pomarańczowego (ja użyłam Pomarańczy Brazylii dr.Oetkera)
Dodatkowo:
olej do smażenia
Mleko podgrzewamy.
Drożdże wkruszamy do kubeczka, dodajemy 2 łyżki cukru, 4 łyżki letniego mleka. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce aż drożdże ruszą.
Masło roztapiamy.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy resztę cukru, aromat pomarańczowy, wyrośnięte drożdże, letnie mleko i żółtka. Zaczynamy wyrabiać ciasto, pod koniec dodajemy roztopione masło. W razie potrzeby podsypujemy mąką. Wyrobione ciasto powinno być pulchne, mięciutkie i nie powinno kleić się do rąk.
Miskę wysypujemy lekko mąką, tworzymy kulę z ciasta, wkładamy do miski i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na ok 90 minut).
Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę posypaną mąką i wałkujemy na grubość ok 1 cm. Z rozwałkowanego ciasta większą szklanką wycinamy kółka, a następnie kieliszkiem na środku każdego kółka dziurkę. Gotowe układamy na blaszce posypanej mąką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Pozostałe ciasto zbieramy i ponownie rozwałkowujemy. Wycinamy kolejne oponki. Czynność powtarzamy aż do wykorzystania całego ciasta.
W garnku rozgrzewamy olej (do temperatury ok 170°, nie może być zbyt gorący ponieważ oponki będą szybko się paliły a w środku będą surowe). Na rozgrzany wrzucamy po kilka oponek i smażymy na złoty kolor z obu stron. Wykładamy na papierowy ręcznik aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu i pozostawiamy do wystudzenia.
Gotowe posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego 🙂